SWOJSKIE
IQ

Równie inteligentni politycy z prawa, lewa i
środka wciąż główkują, czyim "słupem" jest Marcin P. A mój nie aż tak pojętny
umysł podpowiada, że to nade wszystko Nikodem Dyzma rynku finansowego III RP.
Najmądrzejszy w naszym cudnym "państwie prawa" wydaje
się być Donald Tusk, ojciec Michała, bo nie chce sejmowej komisji śledczej w
sprawie, w której w roli współpracownika Marcina P. występuje rodzony syn. Premierowi
wystarczyłby zapewne chór jego partyjnych lemingów, usiłujących zbagatelizować
całą aferę kretyńskim szlagwortem: "Polacy, nic się nie stało!".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz