SKARŻYSZ
SIĘ NA NAS?
NO
TO MY CIĘ PRZECZOŁGAMY…
Te numery zna niemal każdy obywatel naszego
"państwa prawnego", który skarżył się zwierzchnikom instytucji
państwowej na ich podwładnych. Wszystko to bowiem dzieje się według pewnego
konsekwentnie powielanego schematu.
Np. gdy pisałem skargę do Prokuratury
Generalnej na jedną z prokuratur rejonowych, odmawiającą ścigania
przekraczających swoje uprawnienia urzędników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych -
pismo wracało do tejże prokuratury rejonowej. Z adnotacją, że ma ona je
rozpatrzyć i udzielić mi odpowiedzi. Ci, na których się skarżyłem, polecenie
"góry" oczywiście spełniali. Udzielali mianowicie ogólnikowej (na
odczepnego) odpowiedzi, że moja skarga na nich jest bezzasadna. I tak w koło
Macieju.
Prokuratura choruje też na korespondencyjną
papierkomanię. Bywało, że moja skarga do PG trafiała do placówki rejonowej via
apelacyjna i okręgowa. Od każdej na tej "drodze służbowej"
otrzymywałem osobne listy z powiadomieniem, że sprawa została skierowana
szczebel niżej. Aż czułem się słusznie winny przysparzania roboty tylu
urzędnikom - pierdzistołkom naraz.
Perfekcyjnie ze skarżącymi się obywatelami
radzi sobie kierownictwo sądów. Moje protesty przeciwko niekonstytucyjnym,
samowolnym decyzjom funkcjonariuszy tzw. wymiaru sprawiedliwości w sprawie
roszczeń finansowych wobec ZUS, zbywano szablonowymi wykrętami, że żadnych
uchybień formalnych nie stwierdzono, a co do meritum, to każdy sędzia jest w
swym orzecznictwie niezawisły (w domyśle: od ustaw też) i nawet nadzorujący go
prezes nie ma prawa orzeczniczemu bezprawiu swego podwładnego przeciwdziałać!
Gdy skarżyłem się w tej samej sprawie ponownie, prosząc o rzeczowe
ustosunkowanie się do istoty wypunktowanych wcześniej zarzutów, informowano
mnie, że odpowiedź już otrzymałem poprzednio. A jeśli w swej upierdliwości
nadal będę żądał konkretów, to na odzew na swoje kolejne pismo w ogóle nie mam
co liczyć. Znaczy: pisz pan na Berdyczów.
Ta swoista biurokratyczna ciuciubabka byłaby
poniekąd i zabawna, gdyby nie świadczyła o degrengoladzie prokuratury i
sądownictwa III RP.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz