Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 20 marca 2012

Lewe prawo (2)


ADWOKAT DO SĘDZIÓW:

NIE IDŹCIE TĄ DROGĄ!

   Andrzej Malicki, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej we Wrocławiu, jest bodaj najbardziej rozpoznawalnym prawnikiem dolnośląskim. Nie tylko jako obrońca swych klientów. Kibice znają go ze spikerowania na meczach Sparty i innych imprezach żużlowych. Ja pamiętam też, że współpracował on z reżyserem Wiesiem Saniewskim przy pisaniu scenariusza do kręconego w tutejszym Sądzie Okręgowym filmu "Bezmiar sprawiedliwości".

   Ostatnio Malicki odważnie skrytykował sędziów, którzy publicznie wyrażają niezadowolenie z braku ustawowo im gwarantowanych podwyżek swoich płac z budżetu państwa, i którzy próbują wymusić je na drodze sądowej. "Szkoda, że stracili [oni] wrażliwość społeczną i grożą rządowi pozwami o odszkodowanie za zamrożenie [ich] wynagrodzeń w 2012 roku" - powiedział wprost Katarzynie Żaczkiewicz-Zborskiej z serwisu internetowego dla prawników www.kancelaria.lex.pl.

   W informacji z 20.02.2012, zatytułowanej "Adw. Malicki: sędziowie wybierają złą drogę", lider wrocławskiej palestry zwraca uwagę funkcjonariuszom tzw. wymiaru sprawiedliwości, że "nie mogą być wyspą szczęścia wyalienowaną z całego społeczeństwa i nie widzieć kryzysu ekonomiczno-finansowego w Polsce". Uświadomił im zarazem, że ich kondycja materialna "nie jest wcale najgorsza w porównaniu z innymi zawodami prawniczymi".

   Malicki podkreśla, że "sędziowie są [ściślej: powinni być] dla ludzi, dla obywateli i instytucji, pełniąc misję rozstrzygania sporów, gwarantując sprawiedliwość". Rozważanie przez orzeczników "tylko aspektów finansowych gubi [ich] etykę zawodową, niszczy etos".

   Sędziowie - skonkludował Malicki - "mają prawo do protestu, mają prawo do dobrych warunków płacowych", ale "nie powinni iść do sądu", bo "nie mogą być sędziami we własnej sprawie". Trafione w sedno!

   Od siebie dodam, że tę partykularną pazerność demonstrują ci sami sędziowie, którzy jakże często wysługują się rządzącym, legalizując łamanie czyichś praw nabytych. I nie omieszkują wtedy uzasadniać swych krzywdzących orzeczeń trudną sytuacją ekonomiczną państwa.


1 komentarz:

  1. O innej "formie protestu" pisze w tekscie Etyka sedziowska po polsku - orzeczenia bronia w wymuszeniu podwyzki plac. O jakim etosie i etyce mowimy! Zlodzieje w więzieniu maja wiecej honoru i zasad etycznych.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń