Udział czynnika społecznego w procesie sądowym
Przypominam, iż jest zasada
zagwarantowana zapisem konstytucyjnym, innaczej zasada ustrojowo –
organizacyjna, a więc w
hierarchii - fundamentalna
Nie
podlega dyskusji, iż nowoczesny wymiar sprawiedliwości winnien być poddany
kontroli społeczeństwa i powinna to być
gwarancja ustrojowa. I taka niby zapisana jest Art.
182 Konstytucji RP.
W
praktyce jeszcze przed wejściem w życie
obecnej Konstytucji rozpoczął się proces odchodzenia od zasady udziału czynnika społecznego
w wymiarze sprawiedliwości. Już w zmianie Kodeksu postępowania cywilnego z 1 marca 1996 w przeważającej
większości spraw cywilnych ławnicy zostali uznani za zbędny balast.
Normalką było, iż nikomu w wymiarze sprawiedliwości nie przyszło nawet do głowy,
iz po wejściu w życie Konstytucji w 1997 roku, ten zapis w kpc jest
niekonstytucyjny i winien być zmieniony. To samo dotyczy zapisu z dnia 29 czerwca 1995 r. o zmianie
Kodeksu postępowania karnego, kiedy wprowadzono jednoosobowy skład sądu orzekającego
w postępowaniach szczególnych (postępowanie uproszczone, z oskarżenia prywatnego,
przyspieszone, nakazowe) . Ten niekonstytucyjny zapis utrzymano w k.p.k. z 1997
r i do dzisiaj obowiązuje – 15 la!
Nikt
jakoś nie zawracał sobie głowy takimi drobiazgami – niekonstytucyjnością tych zapisøw, a więc nasi rządziciele
w 2007r przy okazji kolejnej nowelizacji kpk i kpc jeszcze drastyczniej ograniczyli
udział ławników w orzekaniu. W postępowaniu cywilnym w pierwszej instancji sąd
rozpoznaje, w składzie jednego sędziego i dwóch ławników, wybrane sprawy: z
zakresu prawa pracy oraz prawa
rodzinnego i opiekuńczego. Natomiast w sprawach karnych na rozprawie głównej sąd
orzeka w składzie jednego sędziego i dwóch ławników wyłącznie w sprawach w sądach
okręgowych i tylko o zbrodnie
(art. 28 § 2 kpk), a w sprawach, w których ustawa przewiduje karę dożywotniego
pozbawienia wolności – w składzie dwóch sędziów i trzech ławników (art. 28 § 4
kpk). Tymczasem przecież to sądy rejonowe orzekają w większosci spraw
karnych i tam już zagwarantowanego Konstytucją czynnika społecznego nie ma w ogóle.
Sama formuła wybierania ławników i wpisywania na listy sądów
wzbudza poważne wątpliwości co do rzetelności tego procesu.
Autorytety prawnicze wmawiają nam, iż ławnik
w Polsce jest odpowiednikiem ławy przysięgłych. To już kompletny absurd i
robienie wody z mózgu.
W naszym systemie wybrany w gminie ławnik,
umieszczany jest na liście sądu i może ławnikować w tym sądzie do usranej. Czyli
jest ławnikiem zawodowym, atrapą, a ławnikowanie jest sposobem na
dorobienie do nędznej pensji, emerytury czy renty, a nie bycie przedstawicielem
społeczeństwa. Aktywność ławnika podczas procesu ogranicza się do
statystowania i nic po za tym, bo wiadomo, że jak weźmie sobie do serca tę
społeczną kontrolę, to fora ze dwora.
Ława przysięgłych wybierana jest przez
strony – oskarżyciela i obrońcę z puli obywateli
wygenerowanej losowo na potrzeby jednego konkretnego procesu. Ława
przysięgłych ciężko pracuje podczas procesu, bo to ława przysięgłych, a nie sędzia
wydaje orzeczenie o winie lub niewinności, a w niektórych jurysdykcjach również
wydaje wyrok. Rolą sędziego jest czuwanie nad przestrzeganiem prawa przez
strony i gwarantowanie rzetelnego przebiegu procesu. Porównywanie ławy przysięglych do ławników w Polsce jest
absurdem i manipulacją.
W założeniu to właśnie obecność ławników
w postępowaniu sądowym ma zapewnić kontrolę społeczeństwa nad działaniami sądów.
Ławnik zasiadający w składzie sądu ma teorytecznie takie same uprawnienia jak sędzia
(z jednym wyjątkiem, nie może przewodniczyć rozprawie sądowej). Niestety i w
tym przypadku teoria i prawo nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.
Jestem ciekawa, czy ktoś słyszał o ławniku
mającym inną opinię, niż sędziowie zawodowi? Głosował podczas narady innaczej,
niż sędziowie zawodowi? Zgłosił sprzeciw przeciwko bezprawiu na sali sądowej?
Zadawał pytania?
Ja słyszałam o jednym, w procesie zomowców
odpowiedzialnych za śmierć górników w kopalni Wujek. Podczas narady ławnik zgłosił
sprzeciw, kiedy reszta składu sędziowskiego z przewodniczącą sędzią Aleksandrą
Rotkiel podjęli decyzję o uniewinnieniu zomowców.
Szef Sądu Okręgowego nie zdzierżył takiej
bezczelności,
atrapa utrudnia działanie niezawisłego i niezależnego sądu, no nie !!!,
więć zażądał
odwołania tego ławnika !
Autorytety prawnicze wmawiają nam, iż ławnik
w Polsce jest odpowiednikiem ławy przysięgłych. To już kompletny absurd i
robienie wody z mózgu.
Reasumując – prawa i
gwarancje konstytucyjne – w tym omawiany w tym odcinku – udzial czynnika społecznego
w procesie sądowym , są olewane totalnie, a obywatele Polski są już tak
przyzwyczjeni i nieczuli na to
totalne bezprawie, że nie zgłaszają zadnych sprzeciwów.
Ale
nawet gdyby to konstytucyjne prawo do uczestnictwa obywateli w procesie sądowym
nie było gwałcone i ławnicy uczestniczyliby we
wszystkich procesach sądowych, to obecna formuła lawników „zawodowych“ nie gwarantuje ani niezależnosci,
ani bezstronności tychże, a więc de facto obecne przepisy dot. ławników nie
zapewniają również zagwarantowanej Konstytucją kontroli społecznej wymiaru
sprawiedliwości.
Innymi słowy
– udział czynnika społecznego w procesie sądowym jest jedną wielką tragiczną
farsą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz