Łączna liczba wyświetleń

sobota, 24 marca 2012

MITY I HITY TRZECIEJ WLADZY cz.III - Ławnik





 Udział czynnika społecznego w procesie sądowym

Przypominam, iż jest zasada zagwarantowana zapisem konstytucyjnym, innaczej zasada ustrojowo – organizacyjna, a więc w hierarchii - fundamentalna

Nie podlega dyskusji, iż nowoczesny wymiar sprawiedliwości winnien być poddany kontroli społeczeństwa i powinna to być  gwarancja ustrojowa. I taka niby zapisana jest  Art. 182 Konstytucji RP.

W praktyce  jeszcze przed wejściem w życie obecnej Konstytucji rozpoczął się proces odchodzenia od zasady udziału czynnika społecznego w wymiarze sprawiedliwości. Już w zmianie Kodeksu postępowania cywilnego z 1 marca 1996 w przeważającej większości spraw cywilnych ławnicy zostali uznani za zbędny balast. Normalką było, iż nikomu w wymiarze sprawiedliwości nie przyszło nawet do głowy, iz po wejściu w życie Konstytucji w 1997 roku, ten zapis w kpc jest niekonstytucyjny i winien być zmieniony. To samo dotyczy zapisu z dnia 29 czerwca 1995 r. o zmianie Kodeksu postępowania karnego, kiedy wprowadzono jednoosobowy skład sądu orzekającego w postępowaniach szczególnych (postępowanie uproszczone, z oskarżenia prywatnego, przyspieszone, nakazowe) . Ten niekonstytucyjny zapis utrzymano w k.p.k. z 1997 r i do dzisiaj obowiązuje – 15 la!
Nikt jakoś nie zawracał sobie głowy takimi drobiazgami – niekonstytucyjnością tych zapisøw, a więc nasi rządziciele w 2007r przy okazji kolejnej nowelizacji kpk i kpc jeszcze drastyczniej ograniczyli udział ławników w orzekaniu. W postępowaniu cywilnym w pierwszej instancji sąd rozpoznaje, w składzie jednego sędziego i dwóch ławników, wybrane sprawy: z zakresu prawa pracy  oraz prawa rodzinnego i opiekuńczego. Natomiast w sprawach karnych na rozprawie głównej sąd orzeka w składzie jednego sędziego i dwóch ławników wyłącznie w sprawach w sądach okręgowych i tylko  o zbrodnie (art. 28 § 2 kpk), a w sprawach, w których ustawa przewiduje karę dożywotniego pozbawienia wolności – w składzie dwóch sędziów i trzech ławników (art. 28 § 4 kpk). Tymczasem przecież to sądy rejonowe orzekają w większosci spraw karnych i tam już zagwarantowanego Konstytucją czynnika społecznego nie ma w ogóle.

Sama formuła wybierania ławników i wpisywania na listy sądów wzbudza poważne wątpliwości co do rzetelności tego procesu.
Autorytety prawnicze wmawiają nam, iż ławnik w Polsce jest odpowiednikiem ławy przysięgłych. To już kompletny absurd i robienie wody z mózgu.

W naszym systemie wybrany w gminie ławnik, umieszczany jest na liście sądu i może ławnikować w tym sądzie do usranej. Czyli jest ławnikiem zawodowym, atrapą, a ławnikowanie jest sposobem na dorobienie do nędznej pensji, emerytury czy renty, a nie bycie  przedstawicielem społeczeństwa.  Aktywność ławnika podczas procesu ogranicza się do statystowania i nic po za tym, bo wiadomo, że jak weźmie sobie do serca tę społeczną kontrolę, to fora ze dwora.

Ława przysięgłych wybierana jest przez strony – oskarżyciela i obrońcę z puli obywateli wygenerowanej losowo na potrzeby jednego konkretnego procesu. Ława przysięgłych ciężko pracuje podczas procesu, bo to ława przysięgłych, a nie sędzia wydaje orzeczenie o winie lub niewinności, a w niektórych jurysdykcjach również wydaje wyrok. Rolą sędziego jest czuwanie nad przestrzeganiem prawa przez strony i gwarantowanie rzetelnego przebiegu procesu. Porównywanie ławy przysięglych do ławników w Polsce jest absurdem i manipulacją.

W założeniu to właśnie obecność ławników w postępowaniu sądowym ma zapewnić kontrolę społeczeństwa nad działaniami sądów. Ławnik zasiadający w składzie sądu ma teorytecznie takie same uprawnienia jak sędzia (z jednym wyjątkiem, nie może przewodniczyć rozprawie sądowej). Niestety i w tym przypadku teoria i prawo nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

Jestem ciekawa, czy ktoś słyszał o ławniku mającym inną opinię, niż sędziowie zawodowi? Głosował podczas narady innaczej, niż sędziowie zawodowi? Zgłosił sprzeciw przeciwko bezprawiu na sali sądowej? Zadawał pytania?

Ja słyszałam o jednym, w procesie zomowców odpowiedzialnych za śmierć górników w kopalni Wujek. Podczas narady ławnik zgłosił sprzeciw, kiedy reszta składu sędziowskiego z przewodniczącą sędzią Aleksandrą Rotkiel podjęli decyzję o uniewinnieniu zomowców.

Szef Sądu Okręgowego nie zdzierżył takiej bezczelności, atrapa utrudnia działanie niezawisłego i niezależnego sądu, no nie !!!, więć zażądał odwołania tego ławnika !

Autorytety prawnicze wmawiają nam, iż ławnik w Polsce jest odpowiednikiem ławy przysięgłych. To już kompletny absurd i robienie wody z mózgu.

Reasumując –  prawa i gwarancje konstytucyjne – w tym omawiany w tym odcinku – udzial czynnika społecznego w procesie sądowym , są olewane totalnie, a obywatele Polski są już tak przyzwyczjeni i nieczuli na to  totalne bezprawie, że nie zgłaszają zadnych sprzeciwów.

Ale nawet gdyby to konstytucyjne prawo do uczestnictwa obywateli w procesie sądowym nie było gwałcone i ławnicy uczestniczyliby we wszystkich procesach sądowych, to obecna formuła lawników „zawodowych“ nie gwarantuje ani niezależnosci, ani bezstronności tychże, a więc de facto obecne przepisy dot. ławników nie zapewniają również zagwarantowanej Konstytucją kontroli społecznej wymiaru sprawiedliwości.

Innymi słowy – udział czynnika społecznego w procesie sądowym jest jedną wielką tragiczną farsą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz