Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 24 maja 2012

Lewe prawo (23)


JAK SIĘ SKOMPROMITOWAĆ,

ABY AWANSOWAĆ

   Kiedy Karolina Stocka kierowała Działem Śledczym Prokuratury Rejonowej Wrocław-Fabryczna, najpierw postanowieniem z 26.03.2008 odmówiła wszczęcia śledztwa po moim zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa, zaś postanowieniem z 7.04.2008 - odmówiła także przyjęcia zażalenia na własną decyzję sprzed 12 dni. W ten prosty sposób udaremniła ściganie z urzędu byłej prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych - Aleksandry Wiktorow. Zarzucałem jej, że będąc funkcjonariuszką państwową płaciła publicznymi pieniędzmi za swój ekskluzywny kurs języka angielskiego, a ponadto wykorzystywała samochód służbowy wraz z kierowcą do dojazdów na prywatną uczelnię, w której dorabiała wykładami dla studentów. Były to ewidentne przekroczenia uprawnień.

   Następnie Stocka postanowieniem z 18.08.2008 odmówiła wszczęcia śledztwa po moim ponownym zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa nie tylko przez Wiktorow, lecz również przez 9 innych osób: Wandę Pretkiel, Antoniego Malakę, Annę Kapucińską, Danutę Marciniszyn, Pawła Wypycha, Sylwestra Rypińskiego, Halinę Wolińską, Jarosława Sochę i Grażynę Melanowicz. Pani prokurator stwierdziła, że sabotowanie polityki prozatrudnieniowej państwa przez tych funkcjonariuszy ZUS "mieściło się w granicach prawa", zaś w represjonowaniu mnie na podstawie przepisu premiującego aktywność zawodową "brak znamion czynu zabronionego".

   Na dokładkę ta sama Stocka postanowieniem z 19.03.2009 raz jeszcze odmówiła wszczęcia śledztwa po moim kolejnym zawiadomieniu o popełnieniu przestępstwa przez wyżej wymienionych. Jej zdaniem, zastosowanie przez aparatczyków ZUS przepisu promocyjnego (mającego nagradzać mnie za podjęcie pracy) w celu represyjnym (co poskutkowało samowolnym niewypłacaniem mi przez ponad 9 miesięcy należnego świadczenia przedemerytalnego) nie jest niczym niedozwolonym.

   Niebawem Sąd Okręgowy we Wrocławiu, w prawomocnym wyroku z 29.04.2009, jednoznacznie orzekł bezprawność decyzji funkcjonariuszy ZUS, które wedle Stockiej były jak najbardziej legalne! Kompromitacja totalna.

    Przy pomocy guglarki dowiedziałem się, że dziś ta funkcjonariuszka organu ścigania nazywa się Karolina Stocka-Mycek i jest zastępcą prokuratora rejonowego Prokuratury Rejonowej Wrocław-Psie Pole. Wszystkiego najlepszego w życiu małżeńskim i gratuluję kariery!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz