Łączna liczba wyświetleń

piątek, 29 czerwca 2012

Lewe prawo (58)


RZEŹNICY BARANKÓW

   Kto sprawia, że Polska jest krajem, gdzie uczciwemu obywatelowi nie da się żyć bez poczucia zbydlęcenia, czyli zatracenia ludzkiej godności?

   Po pierwsze: politycy. Trzymający władzę na podstawie najważniejszej dla ustroju państwa, pseudodemokratycznej, partyjniackiej ordynacji wyborczej do Sejmu. Robiący kariery i bogacący się na wyjątkowo bezczelnych i całkowicie bezkarnych (poza czasami rewolucyjnymi) kłamstwach.

   Po drugie: urzędnicy. Interpretujący przepisy prawa - jakże często sprzeczne, a nawet idiotyczne - niemal zawsze na niekorzyść petentów. Mimo że oni sami (znaczy biurwy i samcze pierdzistołki) też doświadczają niegodziwości przy okazji zamiany ról (gdy występują w charakterze klientów różnych instytucji).

   Po trzecie: sędziowie. Szczególnie nikczemni wobec osób już i tak pokrzywdzonych przez innych funkcjonariuszy publicznych. Dowodzący, że dożywotni immunitet deprawuje absolutnie i powinien zostać czym prędzej ograniczony.

   Po czwarte: księża. Wzorcowi obłudnicy. Nagminnie co innego nauczający swoje baranki - parafian, co innego czyniący "prywatnie".

   Po piąte: dziennikarze. Coraz mniej wrażliwi prospołecznie. Coraz bardziej stabloidyzowani, skundleni, sprostytuowani.

   Po szóste… zwykli ludzie: Pani, Pan, ja, wszyscy stanowiący publikę i (lub) elektorat. Przecież chcemy być karmieni przez przekaziory głównie dyrdymałkami i dobrowolnie głosujemy (chociaż akurat mnie to nie dotyczy) na swoich rzeźników - polityków, którzy przyzwalają na upodlanie szeregowych wyborców przez sędziów (wybieranych li tylko przez "samych swoich") i byle urzędników. A ponadto jesteśmy przerażająco bierni wobec bezprawia i wszelkiego złego, jeśli ofiarami są "inni".


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz