Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 11 czerwca 2012

Oblicza bandytyzmu polskiej policji (3)

...cykl ten powinienem prowadzić wytrwale i konsekwentnie - sęk w tym, że traumatyczne przeżycia jakich doznałem z ręki policyjnych bandziorów objawiają się paraliżującym wstrętem do kontaktu z przedmiotem traumy. Na tym właśnie poleg "traumatyczność" danego doświadczenia.
....dlatego, zanim dam - psychicznie - radę sobie, by rozwinąć poniższy wątek. napiszę tylko, że w owym czasie gdy niżej opisany morderca z wydziału kryminalnego(!) Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie działał sobie w najlepsze, ja się zmagałem z jego kumplami i podwładnymi. Proszę nie mieć złudzeń - ten bandzior w mundurze nie jest czarną owcą, on jest jednym ze stada tamtejszych bandytów: a jego wpadka została spowodowana tym, że nie dało się jego bandytyzmu zatuszować. I tylko dlatego trafił przed sąd.

[policjant morderca, krakowski biegły sądowy z wojewódzkiej komendy policji, wydział kryminalny: http://krakow.gazeta.pl/krakow/1,44425,11487185,Byly_policjant_ponownie_skazany_za_zlecenie_zabojstwa.html]

...w ilu sprawach ten bandyta, jako biegły, uprawiał bandytyzm? ile odcinków "W-11", bandzior ten, i jego kumple, opiniował i współtworzył?!


Dariusz R. Bojda

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz