ZDEGENEROWANE
SĄDY
O zgrozo, dożyłem czasów, w których, jako czytelnik prasy wszelakiej, więcej prawdy o III RP znajduję nie w nazbyt propagandowo-manipulatorskich "Gazecie Wyborczej" i "Gazecie Polskiej Codziennie" (jedni drugich warci), lecz w tabloidach, zwanych stygmatyzująco brukowcami lub szmatławcami. Zażenowany drukowanymi w nich tzw. informacjami z dupy wziętych, np. o wielorybie w Wiśle płynącym pod prąd rzeki albo o jeziorze pełnym pitej przez okoliczną ludność wódki - muszę zarazem przyznać, że są one mniej upolitycznione i bardziej proobywatelskie w opisach i komentowaniu dookolnej rzeczywistości.
Wyżej od poczytniejszego "Faktu" cenię sobie
"Super Express". Jego siłą są felietoniści. Z szefami redakcji włącznie. Co
napisawszy, uzasadnię to zacytowaniem fragmentów tekstu z 7.11.2012, autorstwa
zastępcy redaktora naczelnego Huberta Biskupskiego, na mój ulubiony temat.
W publikacji pt. "Wymiar niesprawiedliwości,
czyli największa polska patologia" czytamy m.in.:
"Częstokroć na łamach „Super
Expressu” poddajemy krytyce, oczywiście słusznej, rozmaite instytucje
państwa i prominentnych przedstawicieli tychże instytucji. W ogniu naszej
krytyki znajdowały się obie izby parlamentu wraz z ich częstokroć skompromitowanymi
przedstawicielami, premier, ministrowie, NFZ, ZUS, KRUS...
Odnoszę jednak wrażenie, że ani tak
nielubiani urzędnicy, ani nawet powszechnie pogardzani politycy nie wykonują
równie źle swoich obowiązków, jak sędziowie. Sądy
są w moim przekonaniu najbardziej zdegenerowaną instytucją naszego państwa, a
każdy dzień przynosi nam nowe dowody na ich marność (…).
I to ma być wymiar sprawiedliwości? Chyba
raczej niesprawiedliwości!".
Redaktor Biskupski zapewne mojego bloga nie
czyta, ale widzi co ja i myśli jak ja oraz wielu innych Polaków, pokrzywdzonych
przez funkcjonariuszy publicznych, z sędziami na
czele.
Szczególnie trafna jest opinia o "najbardziej
zdegenerowanej instytucji naszego państwa". Wszak "degeneracja" to - wedle "Słownika
wyrazów obcych PWN", zainstalowanego w moim komputerze - "zatracenie norm
moralnych i poczucia godności, przejawiające się w nieakceptowanych społecznie
zachowaniach i postawach ludzi; wynaturzenie, zwyrodnienie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz