Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 4 grudnia 2012

Lewe prawo (254)


   Poniższy tekst z mojego "Bloga weredyka" z marca 2008 to tzw. felieton aluzyjny, z kluczem...
 
STOP GŁUPOCIE, KTÓRA KRZYWDZI

   Proszę wierzyć: jestem niespotykanie spokojnym człowiekiem. Do czasu, gdy jakiś idiota próbuje mnie skrzywdzić. Nie potrafię wówczas opanować swoich gwałtownych - słownych, nie siłowych - reakcji. I to mimo świadomości, że lepiej powstrzymywać nadmiar emocji. Ale między "wiedzieć" a "umieć" jest różnica. W moim przypadku decydujący wpływ ma temperament, pewna nadpobudliwość.

   Zanim jednak raptownie wybuchnę, najpierw staram się wczuć w rolę swojego adwersarza i rozważyć konfliktową sytuację z jego punktu widzenia. Dopiero jeśli stwierdzę, że czyjeś postępowanie ewidentnie obraża moją inteligencję - puszczają hamulce i zaczyna się jazda bez trzymanki. Wiem, że "mądry zawsze ustępuje głupiemu". Ale wiem też, że "właśnie dlatego ten świat jest taki" - a ja jestem i chcę być przeciw!

   Po prostu nie toleruję ewidentnej głupoty, która krzywdzi innych. Jeśli taki mądry inaczej szkodzi wyłącznie sobie - jego sprawa i problem (wedle filozofii: "nie moja małpa, nie mój cyrk”". Jeśli jednak szkodzi on swoim ofiarom - powinien być traktowany jak kanalia (choćby nawet nie rozumiał, że nią jest).
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz