BYŁY
SĘDZIA O SĄDACH:
"WYMIAR
NIESPRAWIEDLIWOŚCI"
Jak źle jest z tzw. wymiarem sprawiedliwości w naszym "państwie prawnym", uświadamia między innymi wpis w Wigilię Bożego Narodzenia 2012 w "Osobistym blogu politycznym" Janusza Wojciechowskiego (czytaj tu: http://januszwojciechowski.blog.onet.pl/Moje-zatrute-swieta,2,ID528551236,n). Autor - przypomnę - jest prawnikiem, byłym sędzią sądów powszechnych i prezesem Najwyższej Izby Kontroli, a obecnie eurodeputowanym.
"Mam zatrute święta przez wymiar
niesprawiedliwości. Tej niesprawiedliwości, której nie mogę znieść i wobec
której staję coraz bardziej bezradny. Poddać się nie umiem, pomóc nie jestem w
stanie" - pisze wyraźnie rozgoryczony.
Nawet ktoś taki, jak on, ma poczucie totalnej
niemocy w obliczu rozmiarów ludzkiej krzywdy w polskich sądach i znieczulicy na
nią wszelkiej tubylczej władzy. Bezduszność funkcjonariuszy publicznych każe
bić na alarm.
Jak się przed tymi ……. (tu niech każdy sobie
doda właściwe dla osobistych odczuć słówko) ratować? Czy stać nas - rządzonych -
na wyrażenie im - rządzącym - masowego obywatelskiego nieposłuszeństwa?
Mnie, absolwentowi studiów politologicznych
i częściowo historycznych (przerwanych po pierwszym semestrze, podobnie jak jeszcze
wcześniej - polonistycznych), obecna sytuacja społeczno-polityczna w III RP
coraz bardziej przypomina czasy przedrewolucyjne. Jak to ujął w znanym wierszu Czesław
Miłosz?
"Który skrzywdziłeś człowieka prostego,
Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając,
Na pomieszanie dobrego i złego.
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili,
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Radzi że jeszcze jeden dzień przeżyli -Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
Gromadę błaznów koło siebie mając,
Na pomieszanie dobrego i złego.
Choćby przed tobą wszyscy się skłonili,
Cnotę i mądrość tobie przypisując,
Złote medale na twoją cześć kując,
Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta.
Możesz go zabić - narodzi się nowy.
Spisane będą czyny i rozmowy.
Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
I sznur, i gałąź pod ciężarem zgięta”.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz