Łączna liczba wyświetleń

sobota, 29 grudnia 2012

Lewe prawo (280)


BEZ ŁASKI WIARY I ROZUMU

   Przełom lat kalendarzowych sprzyja refleksji. Cogito ergo sum, jakem wykształciuch.

   W minione Boże Narodzenie znów zastanawiałem się, gdzie ja byłem, kiedy Stwórca rozdawał ludziom łaskę wiary? Skutek mojej nieobecności jest iście szatański: np. w głowie mi się nie mieści, że kobieta - Maryja mogła począć syna - Jezusa Chrystusa bez udziału (diabeł podszeptuje sprośnie, iż bez wkładu) mężczyzny - Józefa.

   Natomiast u progu Nowego Roku któryś już raz próbuję pojąć, gdzie byli wrocławscy sędziowie, orzekający w sprawie moich roszczeń finansowych wobec ZUS, kiedy tenże Stwórca rozdawał ludziom łaskę rozumu? Efekt ich absencji jest taki, że - nawiązując do zacytowanej w pierwszym akapicie podstawy filozofii Kartezjusza - wprawdzie są na tym świecie, ale mają intelektualne kłopoty z sensownym myśleniem.

   Mój niewątpliwy brak łaski wiary, lecz zapewne nie (ech, to nieskromne mniemanie o sobie!) rozumu, sprawia, że równie bajeczna jak Biblia jest dla mnie zauważona w ostatnich dniach telewizyjna kampania społeczna, aby nie pozostawać obojętnym wobec przestępstw i informować o nich organa ścigania. Ja to publicznie robię od ponad czterech lat, donosząc na bezprawników - funkcjonariuszy tzw. wymiaru sprawiedliwości, a oni (nieustające pozdrowienia zwłaszcza dla Urszuli Kubowskiej-Pieniążek, Grażyny Josiak, Elżbiety Sobolewskiej-Hajbert i Anny Sobczak-Kolek) jak byli nietykalni w swojej orzeczniczej niezawisłości od konstytucji i innych ustaw, tak są zupełnie bezkarni nadal.

   Jako agnostycznemu słuchaczowi Radia Maryja i zarazem ofierze sędziowskiej samowolki, pozostaje mi antidotum w postaci modlitwy?

   Na razie, jako zlaicyzowany - z własnej woli - obywatel, sądzę niełaskawie dla wyrokujących w imieniu RP, że skoro stać ich na bezczelne przekręty w sprawach - jak moja - prostych co do bezspornych faktów i jednoznacznych przepisów, to ileż krzywd wyrządzają oni  w sprawach bardziej skomplikowanych dowodowo i interpretacyjnie…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz