KONSULTANTEM
ASESOR SOBCZAK
BYŁ
TEGOROCZNY "SĘDZIA EUROPEJSKI"
Dwutygodniowego - maksymalnie dopuszczalnego
przez stosowną ustawę - terminu udostępnienia mi prostej informacji publicznej
nie dotrzymał Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ. Spóźnił się o jedną dobę.
Tylko i aż. Bo gdy taka minimalna zwłoka zdarzy się zwykłemu obywatelowi,
sędziowie zazwyczaj uznają to za uchybienie nie do wybaczenia…
5.12.2012 otrzymałem mejla od Magdaleny
Koźbiał, inspektora w oddziale kadr północno-praskiej rejonówki. Napisała ona
(cytuję w całości i bez adiustacji):
"Dzień dobry. Na zarządzenie Prezesa Sądu
Rejonowego dla Warszawy Pragi-Północ w Warszawie w związku z Pana wnioskiem z
dnia 14 listopada 2012 r. przekazanym do tut. Sądu 20 listopada 2012 r.
uprzejmie informuję, iż funkcję sędziego konsultanta Pani Anny Sobczak-Kolek w
czasie gdy była Ona asesorem w Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia
pełnił Pan Sędzia Marek Kurkowski".
A zatem błądziłem w swoich domniemaniach.
Przypuszczałem, że sędzią konsultantem asesor - autorki wyroku z 10.06.2008 w
sprawie moich roszczeń finansowych wobec ZUS - mogła być któraś z trzech sędzi
przyklepujących to niedorzeczne (przede wszystkim niezawisłe od litery ustaw)
orzeczenie w postępowaniu odwoławczym i skargowym.
Kim jest Marek Kurkowski, dotychczas w ogóle
mi nieznany? Wyguglowałem, że to 50-latek, który akurat w bieżącym roku zwyciężył
w ogólnopolskim konkursie o honorowy
tytuł "Sędziego Europejskiego" w grupie sędziów sądów okręgowych.
Czyżby ktoś taki, wielce postępowy, mógł
mieć jakiś udział w sporządzeniu absurdalnego wyroku, który mnie -
pokrzywdzonego przez ZUS - de facto karał odmową przyznania odszkodowania za precyzyjnie
wyliczone straty materialne, ponieważ nie udowodniłem próby podjęcia pracy
zarobkowej w czasie, w którym nie pozwalały mi na nią obowiązujące przepisy? Uczciwej odpowiedzi na to pytanie chyba nie
otrzymam…
Warto jeszcze odnotować coś, co znalazłem w
internetowym BIP-ie, czyli Biuletynie Informacji Publicznej. Otóż zanim Marek Kurkowski
w maju został uhonorowany tytułem "Sędziego Europejskiego", cztery miesiące
wcześniej przegrał z kretesem na forum Zgromadzenia Ogólnego Sędziów
Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu w tajnym głosowaniu na wolne
stanowisko sędziego w tymże WSA. Spośród 13 opiniowanych kandydatów osiągnął
jeden z najgorszych wyników: tylko 3 głosy na "tak" i aż 27 na "nie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz