APARATCZYCY
PZPR:
WAŁĘSA?
NASZ CZŁOWIEK
Krzysztof Wyszkowski, represjonowany przez
tzw. wymiar sprawiedliwości III RP za głoszenie prawdy o tajnej współpracy Lecha
Wałęsy z PRL-owską Służbą Bezpieczeństwa, chce wznowienia postępowania sądowego w sprawie donosiciela o pseudonimie "Bolek". Powtórkę procesu
uzasadnia pojawieniem się nowych dokumentów, świadczących o agenturalnej
przeszłości pierwszego przywódcy "Solidarności".
Jednym z owych kwitów jest relacja ze
spotkania Czesława Kiszczaka z funkcjonariuszami czechosłowackiej bezpieki.
Generał ten poinformował swych zagranicznych współtowarzyszy, że Wałęsa -
wówczas internowany - jest agentem SB, że bierze za to pieniądze i że władze
PRL mają go "pod kontrolą".
Ponadto Wyszkowski przeglądał ostatnio
materiały ze śledztwa, dotyczącego zaginięcia w latach 1992/1993 teczki TW "Bolka". Znalazł tam oficjalne potwierdzenie kolaboracji Wałęsy z esbecją.
Dodam tu coś od siebie. Kiedy w
sierpniu 1980 po raz pierwszy usłyszałem o liderze strajkujących gdańskich stoczniowców,
pismaczyłem w oddziale dolnośląskiej "Gazety Robotniczej" w Jeleniej Górze - i pamiętam,
że wśród znanych mi aparatczyków tamtejszego Komitetu Wojewódzkiego PZPR,
którego I sekretarzem był Stanisław Ciosek, krążyła wtedy uspokajająca szeptanka, że "ten
Wałęsa to nasz człowiek".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz