Łączna liczba wyświetleń

środa, 30 stycznia 2013

Lewe prawo (316)

 
W III RP NIE MA ZAMORDYZMU.

JEST SAMOWOLKA

   Na podstawie mojego - tylko i wyłącznie, co podkreślam - blogowania zaświadczam wszem wobec, że w teraźniejszej Polsce nie ma stalinizmu i inszego zamordyzmu. Obywatel świadomy swoich praw może publicznie krytykować władzę bez obaw o zastosowanie wobec niego osobliwej paremii sowieckiego prokuratora Andrieja Wyszyńskiego: "Dajcie mi człowieka, a paragraf się znajdzie". Poza jednorazowymi próbami zastraszania mnie przez Ewę Barnaszewską (obecnie jest członkiem Prezydium Krajowej Rady Sądownictwa i prezesem Sądu Okręgowego we Wrocławiu) oraz Antoniego Malakę (to wciąż dyrektor Oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych we Wrocławiu), nie spotkałem się z innymi instytucjonalnymi przykrościami za pisanie prawdy w prywatnym i zarazem społecznym (na niesprawiedliwość czy wręcz bezprawie narażony jest przecież każdy z nas) interesie. Wystarczy (podpowiadam to wszystkim walczącym z państwem o swoje) unikać w tekstach bezpodstawnych inwektyw oraz tzw. gróźb karalnych.

   W mojej ocenie, w Polsce tu i teraz wszechwładnie panuje owsiakizm itp. samowolka. Trójwładza (legislatywa, egzekutywa i judykatywa) w swych działaniach na szkodę obywateli mniej lub bardziej świadomie kieruje się sympatycznym skądinąd, ale deprawującym życie publiczne hasłem Jurka O.: „Róbta co chceta”. Jest praktycznie bezkarna za rozliczne kłamstwa (po mistrzowsku łżą np. premier Donald Tusk i jego polityczni wspólnicy), a nawet za niezawisłość od ustaw (takowe przekraczanie uprawnień zarzucam np. sędziom Urszuli Kubowskiej-Pieniążek, Grażynie Josiak, Elżbiecie-Sobolewskiej-Hajbert i Annie Sobczak-Kolek). W efekcie, obserwując dookolną rzeczywistość, mam uzasadnione wrażenie, że naszym fantastycznym krajem z jego niezbyt mądrym elektoratem (wprawdzie niemającym żadnego wpływu na nominacje w sądach, ale na podział mandatów w kluczowym dla ustroju państwa parlamencie - jak najbardziej) rządzą zorganizowane grupy przestępcze.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz