Łączna liczba wyświetleń

sobota, 26 stycznia 2013

Lewe prawo (311)


PARAGRAF 22 PO WROCŁAWSKU

   Znacie "Paragraf 22", książkę amerykańskiego pisarza Josepha Hallera? Tytuł tej powieści, wydanej po raz pierwszy dokładnie 50 lat temu [pisane w czerwcu 2011], funkcjonuje jako potoczne określenie sytuacji bez wyjścia, w której aby spełnić jakiś warunek, trzeba jednocześnie spełnić inny warunek, wykluczający poprzedni.

   Ów paragraf 22 dawał żołnierzowi na wojnie możliwość przeniesienia go do cywila na własną prośbę z powodu choroby psychicznej. Jednak wedle przełożonych ktoś, kto chcąc uratować własne życie wnioskuje o zwolnienie ze służby wojskowej, udowadnia zarazem, że jest umysłowo zdrowy. Nie może więc prosić o odesłanie do cywila z powodu choroby psychicznej. Jasne?

   Podobną logikę zademonstrowali w sprawie moich roszczeń finansowych sędziowie wrocławskich sądów. Ich zdaniem, aby dostać odszkodowanie za oczywiste bezprawie urzędników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, musiałbym udowodnić, że w czasie ponad 9-miesięcznego sporu z nimi mogłem podjąć pracę. Nie potrafią zrozumieć, że w tym okresie nie poszukiwałem zatrudnienia, bo miałem pełną świadomość, że gdybym zarobił choćby symboliczną złotówkę, to zgodnie z obowiązującymi przepisami ustawowymi utraciłbym nie tylko zasiłek dla bezrobotnych, czyli swoje jedyne wtedy źródło dochodu, lecz także świadczenie przedemerytalne, o które walczyłem. I tak oto zostałem wmanewrowany w sytuację bez wyjścia…


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz