ŚLIMAK TEŻ RYBA.
LĄDOWA
Twórcy (czasem bardziej zasługujący na miano
"tfurców") prawa, obowiązującego w najdemokratyczniejszej komunie
zwanej Unią Europejską, zadekretowali ostatnio [pisane w czerwcu 2010] wszem
wobec, że ślimak winniczek to żaden mięczak, lecz ryba, co prawda nie morska
czy rzeczna, ale lądowa jak najbardziej. To nie kabaret, to legislacja!
W naszym fantastycznym kraju zawsze znajdzie
się prawnik, który uzasadni sens nawet oczywistego absurdu. - Chodzi o to, żeby
hodowla ślimaków była dotowana w taki sposób, jak dotowane jest rybołówstwo -
wyjaśnił pismakom, a za ich pośrednictwem również "ciemnemu ludowi",
doktor Maciej Jabłoński, specjalista od prawa rolnego i prawa ochrony środowiska
z Uniwersytetu Stefana Wyszyńskiego, tłumacząc tymi słowy, że taka decyzja ma
swoją logikę.
Za rewolucją w zoologicznej klasyfikacji
skutecznie lobbowali główni konsumenci winniczków - Francuzi. Cel uświęcił
środki: część pieniędzy z budżetu eurokołchozu, przeznaczonych na rybołówstwo,
można teraz wykorzystać na hodowlę ślimaków.
Przepisy wymyślane przez brukselskich
eurokratów nie po raz pierwszy kłócą się z poglądami biologów. Przypomnę, że
wedle unijnego prawa, już od jakiegoś czasu marchewka nie jest warzywem, lecz
owocem. To z kolei efekt zabiegów Portugalczyków, smakoszy marchewkowego dżemu.
A ponieważ unijny dżem może być wytwarzany wyłącznie z owoców, nie omieszkano w
imię zadośćuczynienia sztywnym normom dokonać gwałtu na zdrowym rozsądku.
Osobiście jednak wolę nazewniczy burdel
rodem z Francji czy Portugalii, o znikomej szkodliwości społecznej, niż tzw.
porządek prawny Rzeczypospolitej Polskiej, w którego ramach np. nieudolna
asesor Anna Sobczak zostaje nietykalną sędzią, mimo orzekania - w mojej sprawie
przeciwko ZUS - bez dostatecznej znajomości przepisów i mimo dyskredytowania
zaufania do reprezentowanego przez siebie wymiaru sprawiedliwości. Tam, nawet
gdybym musiał żreć na okrągło ślimaki winniczki i dżem marchewkowy, czułbym się
bezpieczniej niż tu, w realu buraczano-kapuścianym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz