KORZENIE SĘDZI CHRONIĄCEJ
ORZECZNICZYCH BEZPRAWNIKÓW
Mam siedemnastego sędziego - kandydata (a
ściślej: kandydatkę) do wymyślonego przeze mnie [patrz 30 odcinek "Lewego
prawa" w tym blogu: http://trybunalobywatelski.blogspot.com/2012/06/lewe-prawo-30.html]
orderu "Niezawisły (Niezawisła) od Konstytucji". Jest otóż jego godna również wiceprezes
Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu - Barbara Krameris. Zareagowała ona na moją
skargę na tolerującą orzecznicze bezprawie prezes tutejszego Sądu Okręgowego - Ewę Barnaszewską zarzutem, że
jestem niegrzeczny. I dała do zrozumienia, że swoja swojej głowy nie urwie.
W dolnośląsko-opolskim tzw. wymiarze
sprawiedliwości Krameris reprezentuje jeleniogórską - lecąc ministrem
Jarosławem Gowinem - sitwę prawniczą. Rodzinno-towarzyską, z komuszymi korzeniami.
Znałem osobiście Jerzego Kramerisa. W
czasach PRL najpierw pełnił funkcję wiceprokuratora Prokuratury Generalnej, a
następnie prokuratora wojewódzkiego w Jeleniej Górze. Został mianowany na to
stanowisko uchwałą Rady Państwa (tzw. kolegialnego prezydenta) z 10.06.1975 i przetrwał na nim aż do
30.04.1990. W kontaktach z dziennikarzami - typ sympatycznego misia. Jaki był
wobec sprawców i ofiar przestępstw, to wiedzą tylko oni i ewentualnie
towarzysze z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Zasiadał w
Egzekutywie Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Jeleniej Górze.
Barbara Krameris (drugie imię: Stefania) zaczynała
karierę sędziego podobnie jak sam jej bezpośredni szef, prezes wrocławskiego SA - Andrzej Niedużak. Czyli w
stanie wojennym. W latach 1982-1986 była sędzią Sądu Rejonowego w Zgorzelcu. W
mieście, które jest jednym z najliczniejszych w Polsce skupisk rodzin greckich
komunistów - uchodźców politycznych. W latach 1986-2001 była z kolei sędzią
Sądu Wojewódzkiego (Okręgowego) w Jeleniej Górze. Gdzie - przypomnę - Jerzy
Krameris kierował prokuratorami. Natomiast w Sądzie Apelacyjnym we Wrocławiu pracuje
ona od 3.12.2001. A 1.04.2011 awansowała tam z wizytatora do spraw karnych na
wiceprezesa, na 6-letnią kadencję.
Z portalu internetowego Moikrewni.pl wynika,
że w Polsce żyje (stan na 30.09.2012) tylko sześć osób o nazwisku Krameris.
Większość pod Karkonoszami...
Dodam jeszcze z głupia frant, że z byłego
województwa jeleniogórskiego wywodzą się też m.in. rzecznik dyscyplinarny
dolnośląsko-opolskich sędziów Marcin Cieślikowski (obiektywny jak Kali) i
wiceminister sprawiedliwości Jacek Gołaczyński (akurat on nic złego mi nie zrobił,
więc w jego życiorysie publicznie nie chcę grzebać).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz